Ostatnie dni mijają mi po takim szyldem właśnie. Zapomniałam zgrać, a może po prostu sobie skasowałam świeższe zdjęcia, na które w końcu miałabym trochę czasu. Na nie więc będzie trzeba jeszcze poczekać. Zajrzałam dziś jednak do jeszcze starszej szuflady, dla której ukończenia zabrakło mi chwili. Oto więc moje Morskie Duchy (Grzybowo, latem 2010). Póki co...
blurpppJak zawsze subtelnie i pięknie, Anja załóż RSS na blogu, będzie łatwiej śledzić nowości
Anna JacekDziękuję Irku, muszę spróbować ogarnąć RSS, ale na razie nie do końca mam pojęcie o co w tym chodzi, tzn o co w tym chodzi to może i tak ale jak sprawić, by to działało….?
CatalinCool effect .:)