Basia i Marcin wzięli ślub w klimatycznym kościele Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie. Uwielbiamy krakowskie kościoły. Mają w sobie coś majestatycznego. Coś, co sprawia, że tak emocjonujące wydarzenie jak zaślubiny staje się jeszcze bardziej dostojne, powabne, duchowe. Idealnie odzwierciedla to dla nas portret Basi w progu kościoła tuż przed rozpoczęciem ceremonii. Pełna zadumy, po prostu piękna.

Ślub w kościele Piotra i Pawła w Krakowie

Na początku reportażu na pewno zwrócicie uwagę na rozkoszne czworonogi, które pojawiły się na przygotowaniach(a jednego łakomczucha znajdziecie też na przyjęciu weselnym!). Musimy przyznać – mamy słabość do zwierząt. Piesków, kotków, chomików… fajnie gdy są z Wami w tym dniu! Basia spokojnie przygotowywała się w domu, w towarzystwie innych Pań oraz pod czujnym okiem brata i słodkiego psiaka. Panowie natomiast udali się do barbera. Bo przecież Pan Młody również ma swoje przygotowania i choć czasem wydaje się Wam, że nic szczególnego się tam nie dzieje.. to oj dzieje się! Zobaczcie sami na zdjęciach poniżej 🙂

W dobie pandemii, kiedy marzenia o wielkich weselach trzeba było odłożyć na bok, jeszcze wtedy Narzeczeni, uznali, że nie chcą już przekładać momentu, kiedy powiedzą sobie tak. Że najważniejsi są oni i ich miłość.. Dlatego też zorganizowali skromne przyjęcie w gronie najbliższych sobie osób.

Pięknie wspominamy ten dzień, trochę chłodny, ale pełen ciepła w sercu. Wśród majestatycznych, surowych wnętrz w centrum miasta, a nadal pełen ciepła. Nie wśród wszystkich, którzy początkowo mieli się pojawić na zabawie weselnej, ale nadal otuleni ich ciepłem, chociaż podczas samej ceremonii zaślubin.

Basiu i Marcinie – chcemy Wam jeszcze raz życzyć wszystkiego, co najpiękniejsze!