Fotografia ślubna Katowice

Fotografia ślubna Katowice – piękne miejsca, piękna Para Młoda, a nawet piękna, nieupalna(!) czerwcowa pogoda :). Taki właśnie był dzień ślubu Moniki i Andrzeja. Spotkaliśmy się w niesamowicie klimatycznym Pałacu Dietla w Sosnowcu, gdzie odbyły się przygotowania, a później wesele. Monice w przygotowaniach pomagały super wesołe Druhny (chyba nikomu nie brakowało dobrego humoru!), a sama Monika pomagała Andrzejowi 🙂 O piękny makijaż Panny Młodej zadbała Sabina Soćko-Janecka.

Ceremonia miała miejsce w urokliwym kameralnym kościółku Michała Archanioła w Katowicach. Piękny klimat, zapach drewna i lokalizacja w zielonym parku Kościuszki – zdecydowanie ten kościół dołączył do grona naszych ulubionych w okolicy! Zaślubiny były niezwykle klimatyczne, nawet światło magicznie zagrało. A dla dopełnienia pięknie zaśpiewała operowym głosem Pani Joanna Dziwisz.

Ślub w Parku Kościuszki w Katowicach

Tuż po ślubie wymknęliśmy się na moment do Parku Kościuszki, aby uchwycić kilka plenerowych zdjęć „zaraz po” zaślubinach 🙂 Szczęście. Wielka radość. To jest to co my widzimy na zdjęciach. Cudnie patrzeć na takie piękne emocje!

Na pewno zwrócicie też uwagę na zabytkowy samochód, którym poruszała się Para Młoda (a skoro już tak było, to dlaczego nie wykorzystać takiego cuda do zdjęć? 🙂 ). Wspaniałe autko i kierowca z klasą, który z ogromną pasją opowiada o nim zaciekawiając tym wszystkich słuchających (to pewnie dlatego część gości znikała na początku wesela 😉 ).

Wesele w Pałacu Dietla w Gliwicach

Trudno uwierzyć, że mieszkamy na Śląsku i fotografia ślubna w miejscowości Katowice i w okolicach to spora część naszej pracy… i nie znaliśmy dotąd Pałacu Dietla! Od pierwszego przekroczenia progu byliśmy nim zachwyceni! Piękny, klimatyczny… i wiecie, co jest najlepsze? Mało znany, a przez to po prostu wyjątkowy. Para Młoda otworzyła wesele pięknym pierwszym tańcem w chmurach, o które zadbał Party Team. O doskonałą zabawę Gości i Nowożeńców zadbali Chłopaki z Dźwiękiem, którzy świetnie poprowadzili wesele, dodatkowo uświetnione przez Saksofonistę Jarosława Pyca. Na pewno przyczynił się też do tego Barman, który nas zachwycił serwując cudowne, letnie drinki ze świeżych owoców(musimy przyznać, że skosztowaliśmy wersji bezalkoholowej 😉 )! Czasem urozmaicone suchym lodem. To dopiero była atrakcja!

Monika i Andrzej! Jeszcze raz składamy Wam najlepsze życzenia i dziękujemy, że mogliśmy towarzyszyć w tak radosnych chwilach. Życzymy Wam, abyście nadal spoglądali na siebie z takim uśmiechem i czułością, wzajemnie się inspirowali i zwiedzili kawał świata! 🙂