Zdjęcia ślubne Śląsk

Chcielibyśmy dziś pokazać Wam zamkową sesję ślubną Basi i Alexandra. Na naszym blogu był już ich plener ślubny w Tatrach . Tym razem będzie więcej architektury. Podczas tej ostatniej sesji tylko utwierdziliśmy się w przekonaniu, że Basia i Olek mają jakieś wtyki w pogodzie – nasze trzecie zdjęciowe spotkanie odbyło się w niemniej pięknych warunkach niż te wcześniejsze (koniecznie zobaczcie dzień ślubu). Za każdym razem było po prostu idealnie.

Nieco czekaliśmy, aby wybrać idealny dzień na tę sesję. Plan był dość rozbudowany. Zamek w Mosznej i w Krowiarkach. Obie te lokalizacje są doskonałe i w zupełności wystarczające na całą, pełną, długą sesję. A jednak Basia i Olek zamarzyli o nich obu. Czego się nie robi dla Pary Młodej :). Pobudka o 3:00 nad ranem, wyjazd o 4:00 i tak o godzinie 6:00 byliśmy już gotowi do zdjęć przy pięknym zamku niczym z Disneya. Taka pora ma tutaj ogromny plus – oprócz jednej innej, później dwóch Par, byliśmy tylko my. A musicie wiedzieć, że naliczyliśmy kiedyś rekordową ilość Par gdy wybraliśmy się na popołudniową sesję końcem października – uwaga, uwaga – 30, tak 30! Par Młodych wraz z fotografami i filmowcami ;-)).

Plener ślubny w zamku w Mosznej

Leniwie rozpoczęliśmy więc dzień wraz z pierwszymi promieniami słońca, których ciepło łapaliśmy z wielką przyjemnością. Basia i Olek są jakby stworzeni do tego miejsca. Wyglądali dostojnie i elegancko. A przy tym byli pełni czułości. Tren sukienki Panny Młodej idealnie pasował do zamkowej architektury.

Sesja ślubna w Krowiarkach

Drugiego miejsca sesji również nie trzeba nikomu przedstawiać. Majestatyczny i imponujący… choć w zdecydowanie gorszym stanie niż ten w Mosznej – Pałac w Krowiarkach. Tutaj również się nam poszczęściło i nie spotkaliśmy wielu innych osób. Stare mury, cisza, spokój budują tam wspaniały klimat. Dodatkowo na koniec słońce przyświeciło nam tak, jak jeszcze nigdy wcześniej – idealnie oświetlając Młodą Parę. My byliśmy zachwyceni!

Zapraszamy do zdjęć.